tak wygląda owies po 10 dniach od siewu |
Materiały, których potrzebujemy zwykle i tak już mamy w domu. Jeżeli macie problem z kupieniem owsa możecie użyć innych nasion, na przykład rzeżuchy. Myślę, że nasiona warto wysiać 2 tygodnie przed świętami (czyli w tym roku około 22 marca). Szybkość kiełkowania w dużej mierze zależeć będzie od temperatury na parapecie, ale kiełki powinny być widoczne już po 3-4 dniach. Na zdjęciu powyżej widać 10-dniowe roślinki i takie chyba są najładniejsze.
No to zaczynamy!
1. Jeżeli chcemy mieć głębsze "doniczki", tak jak te na zdjęciu poniżej jajka rozbijamy o ostrą krawędź nie na środku, tylko z boku. Dobrze jest je potem umyć płynem do naczyń, dobrze opłukać i wysuszyć. Warto zachować wytłoczkę, bo znakomicie sprawdza się w roli podstawki:
2. Do każdej skorupki wsypujemy 2-3 łyżeczki wilgotnej ziemi uniwersalnej.
3. Wsypujemy po łyżeczce owsa*. Ja użyłam owsa brązowego, bo taki akurat miałam; może być każde inne zboże.
4. Nasiona przykrywamy cienką warstwą ziemi i obficie zraszamy. Takie świeżo wysiane nasiona najlepiej podlewać spryskiwaczem. Szczególnie w pierwszym tygodniu trzeba codziennie zraszać ziemię. Po 4 dniach powinny być widoczne kilkumilimetrowe kiełki.
5. Jak wykorzystać takie skorupki z owsem? Najprościej wstawić je do kieliszków na jajka, a nawet zostawić w oryginalnej wytłoczce. Można też uwić takie "gniazdo" z gałązek i mchu:
* Jeżeli chcecie użyć innych nasion, pewnie będą one dużo mniejsze, wtedy oczywiście jedna łyżeczka to będzie zdecydowanie za dużo. W przypadku rzeżuchy wystarczy szczypta (lub dwie) nasion na "doniczkę".
Powodzenia!